|
0:3 |
|
Luboński KS |
|
Zieloni Lubosz |
|
Czas spotkania: 90 min.
ZWYCIĘSTWO W POJEDYNKU BENIAMINKÓW.
W trzeciej kolejce spotkań IV ligi grupy północnej udaliśmy się na nasz pierwszy wyjazd w tym sezonie, gdyż pierwsze dwa mecze rozgrywaliśmy u siebie. Mecz rozgrywany był w Luboniu z Lubońskim KS. Klub ten, tak jak nasz, awansował właśnie do IV ligi zapewniając sobie pierwsze miejsce w klasie okręgowej.
Mecz ten rozpoczynał trzecią kolejkę ligową, gdyż pierwszy gwizdek sędziego rozbrzmiał o godzinie 12:00 w sobotę.
Początek spotkania to optyczna przewaga gospodarzy, lecz bez większego zagrożenia dla naszej bramki strzeżonej przez Rafała Korbika. Nasza drużyna miała małe problemy ze skonstruowaniem składnej akcji ofensywnej. Na szczęście z przebiegiem pierwszej połowy sytuacja odwracała się. Z każda minutą dochodziliśmy do głosu i staraliśmy się zagrozić bramce Lubońskiego.
Aż nadeszła minuta 35. W bocznej strefie boiska Dawid Szarata odebrał piłkę przeciwnikowi i podał do Bartłomieja Graczyka, który pociągnął z piłką kilkanaście metrów i zdecydował się na uderzenie z 20 metra od bramki. Piłka minęła interweniującego bramkarza z Lubonia i odbijając się od słupka wpadła do bramki.
Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
Po powrocie zawodników na boisko w drugiej części gry nie ulegliśmy się błędu. Sędzia dopatrzył się faulu naszego obrońcy na nadbiegającym napastniku gospodarzy. Jednak większości zdaniem zgromadzonym na stadionie nie powinno być faulu. Jednak zdania arbitra nie da się już cofnąć i wskazał on na jedenasty metr.
Napastnik z Lubonia uderzył z swój lewy róg bramki, jednak jego zamiary świetnie wyczuł nasz bramkarz, Rafał Korbik, który popisał się świetną interwencją i odbił piłkę. Interwencja ta na pewno była przełomowym momentem spotkania i wprowadziła spokój na naszych poczynaniach. Akcje zawiązywały się zdecydowanie lepiej, niż w części pierwszej.
Efektem tego była bramka po świetnej wymianie podań. Stanisław Piotrowski po odbiorze piłki podał do Bartłomieja Graczyka, a ten uruchomił wbiegającego w pole karne Krystiana Mańczaka, który minął interweniującego bramkarza gospodarzy i wyłożył piłkę swojemu imiennikowi Krystianowi Remiszowi, który umieścił piłkę w bramce.
Gol na 2:0 wprowadził jeszcze większy spokój w nasze poczynania, a nasz rywal musiał zaatakować, gdyż nie miał nic do stracenia. Bardziej ofensywne nastawienie gospodarzy pozwoliło nam na wyprowadzenie kontr i spowodowało więcej miejsca na połowie Lubońskiego.
Dobra gra w obronie zapobiegła utracie gola, lecz akcje gospodarzy były przerywane już w środkowej strefie boiska.
W końcowej fazie spotkania mieliśmy rzut rożny z lewej strony boiska. Stanisław Piotrowski sprytnie, krótko rozegrał ten stały fragment gry, podając do Piotra Zakrzewskiego, który popisał się świetnym dośrodkowaniem na bliższy słupek wprost na głowię nadbiegającego Marcina Chorzępy, który jak ma z zwyczaju, pewnie umieścił piłkę w bramce głową, nie dając szans bramkarzowi z Lubonia, ustalając tym samym wynik spotkania w stosunku 3:0 dla naszego zespołu.
Wygrywamy, pewnie, w trzecim meczu w stosunku 3:0 z Lubońskim KS, ale już myślimy o następnym meczu.
Za tydzień zagramy u siebie z Tarnovią Tarnowo Podgórne. Początek spotkania w niedzielę o godzinie 14:00 w Luboszu.
1.
Rafał Korbik
2.
Piotr Dębski
3.
Piotr Zakrzewski (1 asysta)
4.
Dawid Szarata (1 asysta)
5.
Stanisław Piotrowski
6.
60"
Jędrzej Starzak
7.
(1 asysta)
70"
8.
Maciej Jandy
9.
Bartłomiej Graczyk 80"
10.
11.
Marcin Chorzępa
1.
Szymon Sołtysiak
2.
Patryk Dach
Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.